Kostka/Pochroń po Rajdzie Mikołowskim

Pierwsza runda Rajdowych Mistrzostw Śląska za nami. Cały Team wrócił z niego z usmiechami na twarzach , bo jest z czego się cieszyć. Drugie miejsce w klasie ,a co ważniejsze drugie miejsce w generalce to powód do zadowolenia. Ściganie się w tym cyklu to już nie przelewki , tutaj trzeba mocno cisnąć i wszystko musi chodzić jak należy aby być najlepszym. Na pewno nie tylko nam ale i i innym zawodnikom było pod górkę przed rajdem ,ale rajdowanie polega też na tym aby zwyciężać wszelkie niepowodzenia także podczas przygotowań do zawodów. Nam się to udało i w ostatnią niedziele sprzęt działał jak należy. Co do naszej jazdy to była jak widać wystarczająca aby osiągnąć pudło generalki ,ale na szczęście nie był to jeszcze szczyt naszych umiejętności. Walczymy rownież w  bardzo mocnej klasie choć nie najmocniejszej ,bo RO2 czyli z silnikami do 1600 cm pojemności.  Startowało w niej dziesięciu  zawodników czyli miej niż przed rokiem ,ale aż sześciu znalazło się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Jak co roku w RSMŚl z rajdu na rajd tempo jest coraz szybsze i już widać ,że tym razem tak będzie. To są duże plusy i dla kibiców i dla zawodników , bo cóż jest lepszego niż walka na sekundy , a nie rzadko na setne sekundy. Według nie oficjalnych wyników przed ostatnim oesem pierwsza czwórka generalki mieściła się w 4 sekundach i każdy w innej marki samochodzie - czyste piękno tego sportu. 
Same zawody rozpoczęliśmy od drugiego miejsca w generalce po wieczornym widowiskowym prologu w centrum Mikołowa. Liczni kibice , flesze, i ryk rajdówek tworzyło super klimat. Niedzielne ściganie rozpoczęliśmy średnio i może nie do końca wszystko grało ,ale z oesu na oes było coraz lepiej. Druga pętla to zmiana w ustawień w naszej Hondzie i walka do ostatniego metra siódmego oesu rajdu. Musimy od razu nadmienić ,iż naszym zdaniem pod względem oesow był to najlepszy Mikołowski z dotychczas rozegranych. Przepraszam Mikołowsko-Żorski  , bo to połączenie sprawiło , iż mieliśmy genialne przywitanie oraz rozdanie pucharów na rynku w Żorach. Mnóstwo ludzi super oprawa medialna godna rajdów najwyższej rangi ,tak to super sprawa i dobre podsumowanie całej pracy zespołu jeżeli można zakończyć zawody w blasku fleszy. 
Ta nasza radość jest możliwa dzięki naszym partnerom Emal-cer/Jasiu Nalepka, Ireco Motorsport, Dźwig-Trans ,Ulter Sport, ODS -Opony do Sportu

Gratulujemy wszystkim co dotarli do mety , gratulujemy organizatorom , dziękujemy całemu zespołowi i widzimy się na Rajdzie Zamkowym 

Fot. Grzegorz Rybarski