Krzysztof Dominik/Mateusz Zator po 4 Rajdzie Zamkowym

Krzysztof Dominik: To był dla nas trudny rajd, głównie ze względu na odwołaną pierwszą pętlę i długie oczekiwanie na start do odcinków, które mocno utrudniało utrzymanie koncentracji przed startem. Na serwisie przed ostatnią pętlą, zwietrzyliśmy szanse na poprawę miejsca w klasyfikacji i postanowiliśmy mocno przyspieszyć oraz zmienić opony na twardsze. Niestety szybsze tempo sprawiło, że na chwilę niegroźnie zaparkowaliśmy w przydrożnym rowie, następnie wykonaliśmy piruet na jednym z szybkim lewych zakrętów. Uciekło parę sekund, ale cóż takie są rajdy. Plan minimum zrealizowaliśmy i przekroczyliśmy linię mety.

Mateusz Zator: Po zapoznaniu z trasą, odcinki wydawały się pozornie łatwe. Okazały się jednak bardzo szybkie i wymagające i łatwo było popełnić błąd. My się tych błędów nie ustrzegliśmy , na szczęście bez przykrych konsekwencji. Jestem zadowolony z tempa Krzyśka oraz z naszego opisu trasy. Ten sezon poświęcamy na naukę i zdobywanie doświadczenia więc do wyniku końcowego podchodzimy z dużą pokorą  a najważniejsza jest dla nas kończenie poszczególnych eliminacji. Z niecierpliwością czekam na kolejną eliminację RSMŚL - 2.Rajd Ziemi Bocheńskiej, który jest dla mnie rajdem szczególnym, ponieważ to właśnie na nim debiutowałem rok temu w rajdowej 3 lidze.

Zdjęcia autorstwa Mirosława Jąkały