Lesiak Rally Team po Czechowicach

Wiemy doskonale że Saxo nie jest najmocniejszym sprzętem w naszej klasie i że chcąc osiągnąć wynik w tym sezonie musimy atakować. Taki tez był plan by uderzać od początku, niestety w warunkach jakie były skończyło się to ponad 3,5 minutowym postojem w rowie. Poniosło nas na stosunkowo niepozornym prawym łuku,  było tam dużo syfu na cięciu, strzeliliśmy 3 kontry i polecieliśmy do rowu. Zanim pojawili się kibice upłynęło zbyt dużo czasu i chociaż później podróżowaliśmy notując całkiem dobre czasy to strata z pierwszego odcinka okazała się nie do odrobienia. To nie był koniec przygód bowiem na 5 odcinku specjalnym lewa wycieraczka zawinęła się poza szybę i około 2 kilometrów do mety Kuba nie widział niczego na lewych zakrętach jadąc jedyne według moich podpowiedzi. Mimo to jesteśmy dobrej myśli na dalsza część sezonu, nie poddajemy się. Samochód spisał się dobrze i bezawaryjnie dojechał do mety, powoli myślimy o mocniejszym motorze. Czasy które notowaliśmy poza pechowym pierwszym odcinkiem dają nadzieje na nawiązanie równej walki w klasie jak i generalce. Chciałem podziękować jeszcze raz kibicom którzy wypchali nas z rowu bez ich pomocy nie ukończylibyśmy tego trudnego rajdu. Dziękujemy także sponsorom: www.loko.pl , www.rolchem.com , www.go-west.ig.pl ,www.siesta-pszczyna.pl , www.reklamapszczyna.pl oraz wszystkim chłopakom z naszego teamu którzy zaangażowali się w serwis i pomoc.