Po rajdzie Tyskim - Jurasz/Kubiniec

Adrian Jurasz: Kolejny raz nie obyło się bez przygód. Na ostatnim odcinku postanowiliśmy zaatakować, no i dzięki temu jesteśmy na prawie wszystkich "The Best Of'ach" z Rajdu Tyskiego. Niestety zostaliśmy pokonani przez sławne podbicia na końcu NitroERGu, na szczęście skończyło się tylko na aaltonenie z zatrzymaniem i stracie czasowej, która zepchnęła nas po za pudło klasyfikacji generalnej. Po za tym, jak można było zauważyć na tylnych szybach naszej rajdówki, doszło do zmiany pilota. Z powodów zawodowych Pawła Somerlika zastąpił pilot z którym debiutowałem na trasach trzeciej ligi, Witek Kubiniec. Chciałbym podziękować Pawłowi za trud włożony w dotychczasowe starty. Nasz występ nie doszedłby do skutku gdyby nie pomoc: AUTO CZĘŚCI KUCZEŃSKI z Katowic, Rozpórki GSG, AUTO MOTO SERVICE z Gilowic, Drukarnia WiG z Żywca, AGNIESZKA GECZEK Collection oraz PEZDRIVE.

Witold Kubiniec: Jak niektórzy zauważyli na fotelu pilota pojawiła się w ostatniej chwili zmiana - W związku z tym, że Paweł z przyczyn zawodowych nie mógł wystartować, Adrian poprosił mnie w czwartek o towarzyszenie mu w Rajdzie Tyskim. Był to dla mnie nieoczekiwany  powrót do ścigania po niemal dwuletniej przerwie. Pilotowanie Adriana to czysta przyjemność, nie tylko z racji świetnej atmosfery w aucie (doprawionej szczyptą humoru), ale szczególnie z uwagi na postępy jakie poczynił od naszego ostatniego wspólnego występu. Progres odzwierciedlają wyniki na odcinkach specjalnych, które mam nadzieję będą się jeszcze w tym sezonie poprawiać. Na koniec kilka słów podziękowania do naszych niezastąpionych sponsorów, mechaników i kibiców. Do zobaczenia na następnym rajdzie!

Zdjęcie: Janusz Śmiłowski