TGM Rally Team po 2 Rajdzie Moto Sport Gliwice

 

To był jeden z trzech najlepszych rajdów w tym sezonie. Obok 6 Rajdu Czechowickiego i 1 Rajdu Mikołowskiego, to właśnie 2 Rajd Moto Sport Gliwce stał się kolejną rundą RSMŚl na wysokim poziomie. Perfekcyjna organizacja wraz z przemyślanym działaniem biura rajdu oraz szybkie i techniczne odcinki specjalne, to jest kwintesencja tego, co lubimy. Pogoda również dopisała, więc mieliśmy komplet. Zaplecze serwisowe zabezpieczało nam RORACE RENT SPORT,które od samego początku przygotowuje nam auto do każdego rajdu. RRS będzie z nami podczas każdego rajdu RSMŚl i RPP w sezonie 2013.

Po dwóch nie ukończonych rajdach, ten miał przełamać złą passe i tak się właśnie stało. Pierwsze dwa odcinki jechaliśmy trochę spokojniej, bo coś było nie do końca w porządku z autem. Podejrzewaliśmy zawieszenie lub poduszkę pod skrzynią. Obawialiśmy się, że coś urwiemy. Jak się okazało na serwisie, była to tylna poduszka skrzyni, która opierała się o naszą płytę. Dlatego od następnych odcinków mogliśmy pojchać szybciej mając wiedze, że będzie ok.

Wzięliśmy sobie do serca słowa „Wiślaka”, by nie jechać szybciej niż umiemy i dało to rezultat.

Zdobyliśmy puchar za 3 miejsce w klasie K3. Pierwszy w naszej krótkiej karierze rajdowej.  To było wielkie zaskoczenie i ogromna radość. Piękne ukoronowanie sezonu 2012 w Rajdowym Debiucie dla TGM Rally Team.

Dziękujemy wszystkim za wsparcie i dobre słowo w trudnych chwilach oraz gratulacje, które otrzymaliśmy po tym rajdzie. Teraz czeka na start w Rajdzie Barbórki Cieszyńskiej bez pomiaru czasu, który traktujemy jako doskonały trening w zakresie opisu trasy oraz nowe doświadczenie na dłuższych odcinkach oesowych :) Później czekają nas treningi przed sezonem 2013.

Dziękujemy naszemu głównemu sponsorowi TGM agencji reklamy oraz  firmom współpracującym z nami: Rorace Rent Sport - Robert Wilkosz, GSG rozpórki - Irek Górny, RallyPhotos.pl - Wojtek Bulski oraz Zbury Rally Photos – Zbyszek Bury.

Chcemy też podziękować wszystkim zawodnikom, których poznaliśmy przez ten rok i z którymi mogliśmy rywalizować na odcinkach oesowych za symaptyczną atmosferę podczas rajdów.

Cieszymy się, że Was poznaliśmy :) Do zobaczenia na kolejnych rajdach.

Tomasz Grzegorczyk: Zawsze startujemy po to, żeby wygrać. Jednak po dwóch nie ukończonych rajdach miałem małą „schizę” i myślałem głównie o tym, aby ten rajd zakończyć metą. To był trudny rajd dla załóg i samochodów.  Cieszę się, że mimo problemów technicznych udało się go ukończyć. Zdobycie pucharu za 3 miejsce w klasie K3 było dla mnie spełnieniem kolejnego marzenia. Pierwszy sezon w Rajdowym Debiucie zakończyliśmy pucharem i dobrym szóstym miejscem w klasyfikacji RSMŚl 2012 w klasie K3. To był sezon pełen nauki i przeróżnych doświadczeń na odcinkach oesowych. Jestem pełen pozytywnej energii do walki w nowym sezonie :)

Grzegorz Pyrtek: Po dwóch ostatnich nieudanych dla nas rajdach, oczekiwałem pozytywnego ukończenia bieżącego sezonu, wiedząc już oczywiście o tym, iż Rajd Zamkowy się nie odbędzie. Była to więc nasza ostatnia szansa, by się przełamać, i dojechać do mety. Na tym głównie mi zależało, aby pojawić się na rynku w Toszku, nie tylko na starcie, ale również na mecie. Generalnie taki był nasz cel, a ostatecznie stanęliśmy „na pudle”, czego przed rajdem nie oczekiwałem, że się wydarzy. Tym razem pojechaliśmy swoim tempem i bez większych problemów ukończyliśmy ten rajd. Pechowy los niestety dotknął innych, a my mogliśmy się dobitnie zrewanżować za ostatnie porażki. Pamiętam chwilę, gdy przed ostatnim odcinkiem, podczas dojazdówki, doszło do nas, że mamy szansę na trzecie miejsce w klasie, choć nie był to najlepszy moment na radość, jednak sądzę, że dodało nam to dodatkowej „mocy”, by dojechać i po mecie lotnej krzyczeć z radości. A jej dopełnieniem był moment, gdy otrzymaliśmy swoje pierwsze puchary w naszej karierze, a przecież jest to nasz pierwszy sezon w Rajdowym Debiucie i drugi sezon czynnego udziału w rajdach samochodowych. Dlatego bardzo się cieszę z takiego zakończenia sezonu, i już czekam niecierpliwie na następny, by walczyć o kolejne sukcesy i znów poczuć smak tej wspaniałej sportowej rywalizacji. A tymczasem do zobaczenia na Barbórce Cieszyńskiej, gdzie pojedziemy bez pomiaru czasu, aby nabrać większego doświadczenia i być lepiej przygotowanym na kolejny sezon.

Foto: Z.Bury