Wolski/Miklaszewski po Mikołowie

1 Rajd Mikołowski zaskoczył wszystkich afrykańskim upałem, partiami odcinków zbaczającymi z asfaltu na nierówne szutry oraz dużą ilością kibiców przy odcinkach specjalnych. Załogi podczas rajdu zmagały się nie tylko ze swoimi emocjami i trudnościami w opisaniu „chytrych” momentów trasy, ale upałem przekraczającym 30°C, co powodowało, że w rajdówkach temperatura podczas oesów momentami osiągała trudne do wytrzymania wartości, a kurz podczas szutrowych fragmentów trasy nie ułatwiał szybkiej jazdy. Na szczęście – naszej załodze te problemy nie były straszne. Kuba z Maćkiem od samego początku jechali po zwycięstwo.

Jakub Wolski:    Takich rajdów chcielibyśmy sobie życzyć. Świetna organizacja, dobra zabawa i nasza szybka jazda od samego początku, aż do mety. Wygraliśmy po drodze wszystkie odcinki w bardzo dobrze obsadzonej  klasie K3 tj. do 1400ccm, a tempo rywali z każdą pętlą rajdu rosło.
Organizator przygotował nam bardzo zróżnicowaną trasę, o zmiennych nawierzchniach i charakterystyce od wąskich technicznych partii po bardzo szybkie fragmenty, gdzie żeby pojechać naprawdę szybko, trzeba było mimo włączającej się w głowie czerwonej lampki,  zablokować prawą nogę na gazie i na chwilę zamknąć oczy :)1
3 miejsce w klasyfikacji generalnej, na 52 startujące załogi, zdobyte autem, które mocą odstaje o grube kilkadziesiąt koni od najszybszych rajdówek, jest dla nas również bardzo miłym akcentem. Najważniejsze jednak, że oprócz kolejnego bagażu doświadczeń wywieźliśmy z Mikołowa komplet możliwych do zdobycia punktów i liderujemy w klasyfikacji klasy K3 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. Do celu jeszcze bardzo daleko, ale perfekcyjnie rozpoczęty sezon i wygrane 2 pierwsze rajdy, dają powody do satysfakcji i motywują nas do jeszcze szybszej jazdy.
Takich wyników nie byłoby bez wsparcia mojej Żony, która oprócz tego, że przymyka oko na nadwyrężanie domowego budżetu na starty, jest przede wszystkim naszym najwierniejszym kibicem – Dzięki Luszku!

Maciej Miklaszewski:    I znów rajd zleciał szybko. Ledwie wsiadłem do auta, zapiąłem pasy, wpiąłem się do intercomu, a już było po ostatnim odcinku specjalnym i przybijaliśmy sobie z Kuba piątki gratulując sukcesu! Cóż takie są rajdy – tydzień przygotowań do rajdu jest długi i nużący, a sam rajd? No cóż, minął jak pstryknięcie palcami! Szalenie cieszę się z wyniku który udało nam się „zrobić” – pierwsze miejsce w klasie i trzynaste w klasyfikacji generalnej to ogromny sukces dla mnie i Kuby oraz naszej łupinki od orzechów – Suzuki Swifta. Odcinki w Mikołowie należały do szybkich, ale to wcale nie znaczy, że łatwych, jednak zarówno nasz samochód jak i ja z Kubą – preferujemy ten typ tras, co zapewne było jednym z czynników pomagających nam wygrać. Start w tym rajdzie to kolejna porcja nauki i kolejny sukces. Dziękuję wiernym kibicom za doping, rywalom za świetną walkę, a organizatorom życzę sukcesów i powodzenia w organizacji rajdu za rok!

Wielkie podziękowania należą się Marcinowi z QQ Motorsport za jak zawsze perfekcyjnie przygotowany samochód, oraz firmie Deuter S.C. Techniczne Elementy Poliuretanowe, za wsparcie techniczne.

Relacja z 1 Rajdu Mikołowskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=kN9LYaCHh48

Onboardy:
http://www.youtube.com/watch?v=aNXZ8hE_K54
http://www.youtube.com/watch?v=d0izIQrlIi0