Wypowiedź załogi Piotr Baran / Michał Paciej po Rajdzie Ziemi Bocheńskiej

Szczerze mówiąc, po cichu liczyliśmy na dobry wynik na Rajdzie Ziemi Bocheńskiej. Jest to jedna z niewielu imprez rozgrywanych w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska, gdzie odcinki specjalne pozwalają na zniwelowanie różnic w mocy samochodu. Widać to zresztą po pierwszej piątce generalki, w której zmieściło się całe podium naszej klasy. Niestety, mimo niezłego tempa i dobrego wyczucia samochodu byliśmy zmuszeni spędzić ponadprogramowe 3 minuty na trasie Łapanowa, chociaż to właśnie tam jechało nam się najlepiej.​

Tuż przed naszym przymusowym zwiedzaniem pobocza powinniśmy w zasadzie już próbować kontrolować tempo i wykorzystać "prezent" od Marka Sąsiadka, ale frajda jaką sprawiała nam jazda na limicie po małopolskich trasach wzięła górę nad kalkulacjami. Dobrze, że skończyło się to tylko odrapaną dokładką zderzaka... Oczywiście ta przygoda komplikuje nieco naszą sytuację w tabeli, ale naprawdę warto było spróbować! W końcu rajdy polegają na byciu najszybszą załogą na mecie, a my w sobotę czuliśmy, że mamy szansę nią zostać!

Jak zwykle dziękujemy kibicom za doping, a tym razem także za pełną poświęcenia pomoc w powrocie na trasę. Z kolei naszym partnerom www.dentalclinic-kk.pl, MPWiK Będzin, Miastu Będzin oraz www.baranautoserwis.pl dziękujemy za umożliwienie nam rywalizacji na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska.

Fot. rallyborne.pl