Wypowiedzi po Czechowickim - Wolski/Miklaszewski

Krakowska załoga rajdowa - Jakub Wolski i Maciej Miklaszewski – w miniony weekend mimo koszmarnie trudnych warunków, do których przyczyniła się pogoda i naprzemiennie padający deszcz, grad oraz śnieg, zdominowała śląskie odcinki specjalne 6 Rajdu Czechowickiego, wygrywając 5 z 6 oesów w klasie K3. Ostatecznie zameldowała się na mecie na najwyższym stopniu podium tej klasy. Jak się okazało oprócz walki z konkurentami, przyszło się również zmierzyć z wyjątkowo kapryśną matką naturą, która w przededniu święta wszystkich żartownisiów postanowiła spłatać zawodnikom kilka z pozoru niegroźnych figli…

Jakub Wolski: To dla nas bardzo duży sukces, gdyż samo dotarcie do mety tak trudnego rajdu jest już wyczynem, a utrzymanie dobrego tempa, dającego wygraną w klasie strasznie nas cieszy. Warunki były arcytrudne, ale przez to jesteśmy bogatsi o całkiem spory bagaż doświadczeń. Na trasie było  mnóstwo błota, którego przybywało z każdym przejazdem odcinków, do tego naprzemiennie mokry i przesychający asfalt. To wszystko wymagało cały czas olbrzymiej koncentracji, perfekcyjnego opisu, i właściwego doboru opon. Strasznie nas cieszy, że zagrało to już od pierwszego oesu, gdzie tym nie najmocniejszym w stawce autem osiągnęliśmy 10-ty czas w generalce, a po pierwszej pętli zajmowaliśmy doskonałe 13 miejsce. Na drugim przejeździe Bronowa zaliczyliśmy dwie, na szczęście niegroźne przygody, w tym małą wycieczkę w zaorany plener. Mimo blisko półminutowej straty na tym odcinku, dalej pojechaliśmy już właściwym tempem i na koniec dało nam to najwyższe miejsce na podium klasy K3. Lepszego początku sezonu nie można więc sobie wyobrazić!

Podziękowania dla wszystkich kibiców, których pomimo faktu, że pogoda do tego nie zachęcała, bardzo wielu stało przy trasie, a żywiołowe reakcje, świadczą, że nasza jazda się podobała.

Wszystkim zawodnikom, którzy mieli pecha i nie ukończyli tego arcytrudnego rajdu, życzę szybkiego odbudowania samochodów i liczę, że znów staniemy razem na starcie kolejnego w cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska Rajdu Mikołowskiego, który odbędzie się już 28 kwietnia!

Maciej Miklaszewski: Rajd, rajd i po rajdzie. W tak trudnych warunkach jeszcze nigdy nie musiałem pilotować, więc było to dla mnie nie lada wyzwanie. Ogromnie cieszę się z wyniku, ale jeszcze bardziej z wiedzy, którą udało mi się zdobyć w trakcie tego startu. Do tej pory nie pilotowałem na rajdzie, na którym właściwości trasy zmieniałyby się tak szybko i tak bardzo. To był start, który nauczył nas wszystkich pokory oraz tego, że rajdy bez dobrej strategii i przygotowania kończą się w rowie… Teraz na szczęście mamy trochę czasu na wypranie zabłoconych kombinezonów i przeglądnięcie auta, ale już 28 kwietnia odbędzie się następna runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska - I Rajd Mikołowski, na który to już teraz serdecznie wszystkich zapraszamy! Postaramy się po raz kolejny pokazać, że Kraków, poza talentami kupieckimi posiada jeszcze kilka innych… Dziękuję bardzo kibicom za doping i wsparcie. Do zobaczenia na odcinkach!

Filmy z rajdu:
http://youtu.be/ut44G6l1FHQ
http://youtu.be/JVm0MYkfJps
http://youtu.be/EbBxnjg_i3Q

Za perfekcyjne przygotowanie samochodu dziękujemy Marcinowi z QQ Motorsport, za wsparcie techniczne firmie Deuter S.C. Techniczne Elementy Poliuretanowe.

Patronat medialny: www.rsmsl.pl,www.rajdy.malopolska.pl, www.krakow.naszemiasto.pl, www.safetypoludnie.pl